Sonntag, 29. Januar 2012

Still thinking about a revolution

Jestem zmeczona.
Bardzo.

Mozna byc zmeczonym soba? Mozna.

Jestem zla, rozczarowana, zawiedziona, zmeczona i niezadowolona.

Nie chce stracic szacunku do samej siebie.
Kurwa,
im starsza tym gUpsza i bardziej rozlazla.

Olbrzymi kielich schlodzonego bialego nie daje rady mnie uspokoic,
to nic, czasem tak jest.
Paralizuje mnie przejebana niesprawiedliwosc, na ktora nie mam wplywu.

Bede sie starac zeby juzto bylo lepiej.

4 Kommentare:

  1. Głowa do góry... wiem co mówię :)

    AntwortenLöschen
    Antworten
    1. Staram sie, staram ! Bo tylko ja moge zmienic ten stan :-)

      Löschen
    2. muzyka , tylko nie jakiś psychodelic bo to moze mieć zły wpływ poza tym każda inna mam cudowny wpływ na pozbieranie się , winko też ok tylko wtedy nie myśleć o problemie a o smaku :)

      Löschen
    3. Muzycznei sie bardzo okrutnie zaniedbalam, az strach sie przyznac, nei slucham niczego oprocz radia :-O
      Moze jakies propozycje?
      A winko mi nie pomaga juz... i jeszcz ezgaga mnie nakurwia po nim :-O

      Löschen